⚡ Jak Postępować Z Facetem Na Początku Znajomości
Jeżeli dotrwałaś do tego miejsca, już wiesz, że zanim zdecydujesz się na pójście do łóżka z nowym facetem, pod uwagę musisz wziąć inne kwestie, niż długość trwania waszej znajomości. Decyzja o przespaniu się z nowym partnerem powinna być indywidualna i zależy od twoich własnych potrzeb, wartości i komfortu.
NIE, NIE, NIE i jeszcze raz NIE. Taki związek to katorga dla każdej kobiety po dłuższym czasie. Byłam prawie rok z facetem z dwójką dzieci czyli tą 3 jak nie 4. Na początku niby deklarował, że wszystko da się ułożyć, po czym co drugi weekend wsiadał w samochód i jechał 200 km do miasta, w którym mieszkały dzieci.
W kontaktach z kobietami mężczyźni mogą wysyłać również sygnały, które wydają się sprzeczne. Do wysyłania niewerbalnych komunikatów potrzebują miejsca. Mają również potrzebę kontrolowania sytuacji. Charakterystyczne jest, że na początku znajomości utrzymują większy dystans niż kobiety. Podczas powitania stają dalej od
Mit 4: “Wygląd nie jest ważny dla kobiet, one lecą na Twoją osobowość i lifestyle.”. Przyjacielu, proszę Cię, nie wierz w takie brednie ok? Jeśli wyglądasz jak Dzwonnik z Notre-Dame to przykro mi, ale nie będziesz miał pięknej dziewczyny. Kobiety patrzą na nasz wygląd tak samo jak my na ich wygląd.
Zerwanie z facetem jest zakończeniem pewnego etapu w życiu i wejściem na nową ścieżkę. Dla niektórych kobiet stanowi szok. Są one przyzwyczajone do bycia w związku i nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Łatwo w takiej sytuacji o popełnienie błędów, które mogą zaważyć na przyszłości.
Jak flirtować żeby zdobyć kobietę? Na samym początku flirtowania warto zadbać o zrobienie dobrego wrażenia. Dlatego zadbaj o ubiór, który podkreśli Twoją męskość. Dzięki temu już na pierwszy rzut oka jesteś w stanie się wyróżnić. Zanim zaczniesz flirtować z kobietą pamiętaj, że jesteś samcem a ona jest samicą.
Autorka postu piszę, że poznali się jak on kończył szkołę policealną, więc dziwne że nie zauważyła iż chłopak nie zdał matury. Pisze także, że od początku mówiła, że zależy jej na facecie z wykształceniem i ambicjami, albo zawodem. A żeby mieć dobry zawód nie trzeba do tego matury.
Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na pytanie, kiedy iść z facetem do łóżka. Taka magiczna zasada po prostu nie istnieje. Sama musisz ocenić po pierwsze – czy masz na to ochotę już na tym etapie, i po drugie – jak rozwija się Wasza relacja. Jeśli czujesz, że na razie nie łączy Was nic poza gorącym flirtem, może rozsądniej
20 PORAD NA UDANY ZWIĄZEK: 1. Otwarcie rozmawiajcie o swoich uczuciach. Jednym z najgorszych błędów, jakie możemy popełnić w związku, jest czekanie, aż druga strona domyśli się, o co nam chodzi. Zamiast czekać, wyjaśnijmy wprost, co nam leży na sercu. Powiedzenie: – Nie odzywam się, ponieważ zachowałeś się niegrzecznie i
Kiedy facet cię pożąda to najczęściej kończy się to zbliżeniem. Często jednak kobiety nie chcą uprawiać seksu, zwłaszcza na początku znajomości i stara się zapanować nad jego popędami studząc je. Wiele kobiet nie zauważając męskiej erekcji uważa, że panowie wyolbrzymiają swoje pożądanie, ponieważ zależy im na seksie.
Na początku spotkania były na stopie koleżeńskie, Ale oczywiście po kilku tygodniach weszły na inne ,,wibracje". Ja myśląca zawsze racjonalnie, i mająca świadomość tego że to się w tym momencie nie moze udać zamiast zerwać znajomość I poprosić go o kontakt po tym jak pozamyka swoje sprawy, to brnelam w to i się zaangażowałam.
Spotykanie się z odpowiednią kobietą rozpoznasz po tym, że będzie o sobie myśleć, że jest bezkonkurencyjna. Nie będzie miała w sobie strachu, że odejdziesz, więc prędzej będzie zachęcać cię do tego, żebyś się realizował, niż ograniczał, bo będzie postrzegać to jako coś, co ubogaca waszą relację, a nie jej zagraża. 3.
lLDQ9R. W naszym cyklu o błędach popełnianych na początku znajomości tym razem o wyobrażeniach, które utrudniają nam właściwą ocenę sytuacji. Ponownie odniesiemy się do sygnałów ostrzegawczych i sytuacji, które powinny dawać do myślenia. Tym razem jednak nie chodzi o ich ignorowanie tylko błędne tłumaczenie oparte na własnych, nieadekwatnych schematach myślowych. Tylko się nie zakochaj Oto historia, którą opowiedziała mi Agnieszka, 33-letnia ekonomistka. - Ostatnio doszłam do wniosku, że za każdym razem, kiedy poznaję mężczyznę, popełniam jakiś błąd, czegoś nie rozumiem lub nie dostrzegam – mówi Agnieszka. - Moja przyjaciółka, która lepiej radzi sobie w relacjach i jest w szczęśliwym związku, powiedziała mi coś, co nie daje mi spokoju. Twierdzi, że żyję we własnym świecie i nie mam dobrego kontaktu z rzeczywistością. Kiedy poprosiłam Agnieszkę o konkrety, wróciła wspomnieniami do historii ostatniej znajomości, która jak zwykle nie skończyła się szczęśliwie. - Kiedy poznałam Maćka, od razu zadeklarował, że stały związek to nudy, że on chce żyć inaczej i nie ma zamiaru się wiązać - opowiada. - Uznałam, że po pierwsze - faceci tak mają, a po drugie - pewnie nigdy nie był naprawdę zakochany. Kiedy odkryje to wspaniałe, głębokie uczucie, wtedy zmieni zdanie. Przecież wszyscy chcą kochać i być kochani. - Postanowiłam dać mu szansę – kontynuuje Agnieszka. - Starałam się jak mogłam, aby mógł doświadczyć, jak dobrze jest być we dwoje, mieć kogoś prawdziwie bliskiego. Zabiegałam o to, aby nasze spotkania były częstsze, szanując jego wolność. Wiedziałam, że tylko tak mogę mu pokazać, czym jest miłość. - Niewiele się jednak zmieniało. Pamiętam, jak Maciek okropnie się wkurzył, kiedy spotkaliśmy jego znajomych, a oni uznali nas za parę - zwierza się Agnieszka. - Krzyczał, że nie jesteśmy razem, że to tylko luźna znajomość. To był przykry moment, ale stwierdziłam, że on potrzebuje czasu. Przeżyłam szok, kiedy po kilku miesiącach moich prób obudzenia w nim uczucia okazało się, że Maciek wyjeżdża do Berlina, bo dostał tam propozycję pracy. W dodatku wiedział już o tym od kilku tygodni i nie powiedział ani słowa. Gdy poinformował mnie, powiedział tylko: "za trzy dni już mnie tu nie będzie". - Ziemia usunęła mi się spod stóp. To, że tam, dokąd się wybiera, nie ma dla mnie miejsca, stało się oczywiste. Kiedy teraz o tym wszystkim myślę, to widzę, że nie zależało mu na mnie ani trochę. Kiedy ja mówiłam, że jest dla mnie ważny, odpowiadał: "tylko się nie zakochaj". Wtedy tylko się uśmiechałam, myśląc: "zobaczysz, Ty też się we mnie zakochasz". Czy byłam głupia? Własne założenia Co sprawiło, że Agnieszka nie zareagowała prawidłowo na zachowanie Maćka, zgodne z jego prawdziwymi zamiarami? Miała swoje własne założenia. Oto one: - faceci tak mają (to normalne, że facet nie chce związku) - on nigdy nie był zakochany (mówi tak, bo jeszcze nie zna siebie) - kiedy się zakocha, zmieni zdanie (a to, że się zakocha, jest pewnikiem) - wszyscy chcą kochać i być kochani (wszyscy jesteśmy tacy sami) - ja mogę mu pokazać, czym jest miłość (będę tą, która dokona cudu) - on potrzebuje czasu (muszę tylko być cierpliwa) Można powiedzieć, że Maciek żył w swojej rzeczywistości, w której panowały konkretne zasady. Nie krył prawdziwego stosunku do Agnieszki i nie starał się udawać, że jest zaangażowany. Agnieszka żyła we własnym świecie wyobrażeń, więc interpretowała sytuacje i postępowanie Maćka zgodnie ze swoimi założeniami. Podobną historię opowiedział mi Bartek – 24-letni pracownik korporacji. - Bożena, dziewczyna, która poznałem w pracy, cały czas dawała mi kosza. Uznałem jednak, że się ze mną droczy, bo nie chce mi się wydać łatwa – mówi Bartek. - Kumpel mówił, żebym dał sobie spokój, ale byłem pewny swego. Przecież kobiety lubią być uwodzone i trzeba za nimi trochę pobiegać. No więc przez miesiąc przynosiłem jej kawę, kiedy nie widziała, kładłem jej na biurku czekoladki, czasem kwiaty. - Ona uparcie nie chciała się ze mną spotkać, coś tam napominała o swoim chłopaku, ale nie wziąłem tego na poważnie – przyznaje. - Trochę już naśmiewano się za mnie po kątach, ale nie zwracałem na to uwagi. Niestety nadszedł dzień mojej klęski. Jak zwykle czekałem, aż Bożena zacznie się zbierać do wyjścia. Tym razem postanowiłem zaprosić ją na drinka po pracy. Przed firmą czekał na nią facet. Rzuciła się mu na szyję i odeszła, nawet na mnie nie spojrzała. Choć Bartek zaangażował mniej swojego czasu i starań niż Agnieszka, to jednak stało się tak tylko dlatego, że zobaczył Bożenę z chłopakiem. Być może dziewczyna specjalnie się z nim umówiła, żeby zniechęcić niefortunnego adoratora do dalszych zalotów. Gdyby nie to, Bartek pewnie nadal wychodziłby ze skóry aby ją zdobyć. Bartek działał pod wpływem swoich założeń - ona się droczy, bo nie chce wydać się zbyt łatwa (czyli tylko udaje, że się jej nie podobam) - kobiety lubią, żeby za nimi biegać (wszystkie są takie same, to tylko kwestia cierpliwości) Powody, dla których tak się dzieje Czemu, zamiast reagować na intencje drugiego człowieka, uparcie trzymamy się swoich wyobrażeń? - nie dopuszczamy odrzucenia (które jest czymś naturalnym, ponieważ nie każdy człowiek odwzajemnia nasze zainteresowania i odwrotnie) i tłumaczymy je absurdalnymi teoriami - próbujemy zasłużyć na zainteresowanie partnera (co także wiąże się z obniżoną samooceną), więc łatwo wchodzimy w związki, w których nie jesteśmy dobrze traktowani - czerpiemy z rodzinnych i innych, znanych nam wzorców, opartych na podobnym schemacie Co zrobić, aby to zmienić? - rewiduj swoje założenia (znajduj przykłady na to, że nie wszyscy mężczyźni lub kobiety "tak mają", lubią, robią i mówią to samo) - zacznij zwracać uwagę na to, co czujesz i jeśli nie są to komfortowe uczucia, reaguj na nie asertywnie, chroniąc siebie - przestań tłumaczyć kogoś, kto Cię rani - "bądź tu i teraz", czyli słuchaj - nie interpretując tego, co słyszysz, w schematyczny sposób - zauważaj te momenty, w których oddalasz się od prawdy i świadomie tego zaprzestań Życzę Wam udanych początków! Joanna Godecka Joanna Godecka Zobacz także: Błędy, jakie popełniamy na początku znajomości, Błędy, jakie popełniamy na początku znajomości, Źródło:
Webinar 14 – Jak Utrzymać Związek Z Dziewczyną? 37 Zasad Bycia Wyzwaniem by on 16 July 2013 To jeden z najważniejszych tematów ze wszystkich, ponieważ w końcu zdobywasz pewność siebie i masz wspaniałą dziewczynę, ale możesz ją stracić, jeśli nie wiesz, jak utrzymać związek z kobietą. To ogromny problem, z którym się borykałem i wielu mężczyzn przez całe swoje życie nie rozumie kobiet i zawsze je tracą. Nie chciałem, aby kiedykolwiek mnie to spotkało, dlatego już po pierwszym rozstaniu postanowiłem, że już nigdy więcej mnie coś takiego nie spotka. W poniższym raporcie zebrałem najważniejsze zasady utrzymywania związku, które możesz sobie czytać codziennie, aby się dobrze ugruntowały. Jeśli coś jest niejasne lub zbyt ogólne, to napisz o tym w komentarzu, abym mógł uaktualnić ten raport i w komentarzach wytłumaczyć wszelkie nieścisłości. Z kolei w nagraniach z tej konferencji dowiesz się Jak zabić jakiekolwiek wyzwanie w związku poprzez telefon? Jakie są 3 największe błędy, przez które możesz stracić świetną dziewczynę? Jak zacząć związek i zbudować go na takich zasadach, aby utrzymanie związku było automatycznie i łatwe, ponieważ zbudowałeś silne fundamenty? Poruszam na początku nagrania również bardzo ważny temat wartości, którymi się kierujesz podczas zaczynania związku? Dowiesz się także, jak poradzić sobie z presją społeczną na bycie w związku Pobierz nagrania i nagraj je sobie na odtwarzacz mp3. Następnie, gdy prowdzisz samochód lub jedziesz autobusem odsłuchaj webinaru. – Jak utrzymać związek? Historia czytelnika z 3 największymi błędami w związku… Już teraz możesz zamówić Twój miesięczny dostęp do archiwum nagrań z cotygodniowych webinarów. Zamów swój dostęp i ciesz się indywidualnym kontem użytkownika. Następnie zaloguj się w prawym górnym rogu strony, aby zobaczyć lub pobrać nagrania i artykuł. Aby uzyskać dostęp do nagrań video i mp3 z webinarów oraz zaawansowanych artykułów, kliknij w przycisk Kup teraz i opłać zamówienie za pomocą bezpiecznych płatności w systemie NameTransferMiesięczny dostęp do wszystkich nagrań z webinarów i zaawansowanych zł Pobierz raport: “Jak Utrzymać Dziewczynę – 37 Zasad Bycia Wyzwaniem” – Kliknij prawym klawiszem “zapisz element docelowy jako” aby pobrać go na swój komputer ffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff Przeczytaj raport i napisz w komentarzu, co mam jaśniej wytłumaczyć Webinar 14 – Jak Utrzymać Związek Z Dziewczyną? 37 Zasad Bycia WyzwaniemOcena: 5 Głosów: 1
Zastosuj się do naszych rad. Nie pożałujesz. Poznaliście się kilka dni temu, ale już teraz tli się w tobie nadzieja, że z tej znajomości będzie coś więcej. Chłopak jest miły, przystojny, ma świetne poczucie humoru i wydaje się rozsądny. Zanim jednak zaczniesz snuć wspólne plany o waszej przyszłości i wyobrażać sobie, jak będą wyglądały wasze dzieci, powstrzymaj się na moment. Póki ten mężczyzna nie jest mocno zaangażowany w waszą relację, powinnaś unikać robienia kilku rzeczy. Uwierz, to wyjdzie ci na dobre. Nie usprawiedliwiaj go Obiecał, że zadzwoni tuż po waszym spotkaniu, ale odezwał się dopiero następnego dnia? Zdarzało mu się wielokrotnie spóźniać na wasze randki? Nie usprawiedliwiaj go. Jeżeli już na początku znajomości nie jesteś dla faceta priorytetem, to jak będzie cię traktował za kilka lat? Zamiast z pokorną miną wysłuchiwać jego wymówek, postaw sprawę jasno: albo on zacznie spełniać swoje obietnice, albo przestaniecie się widywać. Nie wychodź ciągle z inicjatywą Nie ma nic złego w tym, jeśli od czasu do czasu napiszesz czy zadzwonisz do niego pierwsza. Nie rób z tego jednak tradycji. Pozwól mu się wykazać. Spraw, by za tobą zatęsknił. Nie wysyłaj do niego rozpaczliwych wiadomości, nie zasypuj jego tablicy na Facebooku dwuznacznymi obrazkami i komentarzami. Pamiętaj – jeżeli zależy mu na tobie, nie będzie chciał stracić z tobą kontaktu i prędzej czy później sam się odezwie. Nie rób sobie nadziei To cudowne, że jesteś romantyczką i wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia. Miej jednak na uwadze, że nie każde love story kończy się happy endem. Życie to nie film, więc nie jesteś w stanie przewidzieć, jak dalej potoczą się losy twoje i faceta, na którym właśnie ci zależy. Postaraj się podejść do waszej znajomości zdroworozsądkowo. Ciesz się chwilą obecną, ale nie rób dalekosiężnych planów. Jeżeli nic z nich nie wypali, będziesz miała złamane serce. Nie patrz na niego przez różowe okulary Cały dzień cieszyłaś się na myśl o tym, że wreszcie go zobaczysz. Wyobrażałaś sobie, jak cudownie będzie na waszej randce. On będzie ci patrzył głęboko w oczy, jego dłoń będzie szukać twojej, a na pożegnanie pocałujecie się namiętnie. Tymczasem już po kwadransie on traci zainteresowanie rozmową i wyciąga telefon. Czujesz rozczarowanie, ale co robisz? Grasz sama przed sobą, że wszystko jest w porządku. Nie patrz na faceta przez różowe okulary. Jeśli nie podoba ci się, że woli bawić się smartfonem, zamiast słuchać, co masz do powiedzenia, powiedz mu to wprost i więcej się z nim nie umawiaj. Zasługujesz na kogoś lepszego. Nie ustępuj mu ciągle Podczas gdy ty jesteś w stanie odwołać dla faceta spotkanie ze znajomymi, on nie dość, że tego nie docenia, to w dodatku nie jest gotów do podobnych ustępstw. Piwo z kumplami to dla niego świętość – skoro umówił się z nimi na konkretny termin, nie przełoży spotkania tylko dlatego, żeby się z tobą zobaczyć. Czytając to, masz déjà vu? Pamiętaj, że związek to sztuka kompromisów. Skoro ty potrafisz iść na ustępstwo, bo wasza relacja jest dla ciebie priorytetem, facet również powinien być gotów do poświęceń. Bądź ostrożna Nie zakochuj się w facecie do szaleństwa już, natychmiast. Postaraj się spojrzeć na niego obiektywnie. Czy ma do ciebie szacunek? Czy okazuje ci, że jesteś dla niego kimś ważnym? Czy nie flirtuje w tym samym czasie z kilkoma innymi dziewczynami? Dopiero kiedy upewnisz się, że jest to ktoś absolutnie wyjątkowy, kto na ciebie zasługuje, poddaj się temu, co do niego czujesz. Nie dawaj mu taryfy ulgowej Na randce uważnie obserwuj zachowanie faceta. Czy przepuścił cię pierwszą w drzwiach? Zaproponował, że będzie niósł twoją torebkę? Zaoferował, że zapłaci rachunek? Jeśli jego maniery pozostawiają wiele do życzenia, nie łódź się, że coś w tej kwestii szybko się zmieni. Pamiętaj, że nie jesteś jego mamą i to nie ty powinnaś uczyć go kultury. Nie dawaj mu taryfy ulgowej tylko dlatego, że ma śliczną buzię i boskie ciało. To pozwoli ci uniknąć rozczarowań. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Kiedy dorosły człowiek wchodzi w nowy związek, niemal zawsze trafia na kogoś po przejściach. Normalna sprawa, w pewnym wieku to raczej brak przeszłości budzi obawy, no bo jak to tak, prawie czterdziestka na karku, a on nigdy z żadną dziewczyną nie był dłużej niż miesiąc? bywa ciężarem, ale jest też cennym kapitałem, wystarczy z nieudanej miłości wyciągnąć wnioski i już ma się wartościową wiedzę na przyszłość. Bo kto by nie chciał otrzymać kolejnej szansy na miłosne szczęście? Pytanie tylko, czy umie się ją odpowiednio wykorzystać, bo czym innym jest sytuacja z kategorii ‘po prostu nam nie wyszło’, a czym innym wyjście z toksycznego związku, który pozostawił w głowie bardzo głębokie rany – własna historia bywa niekiedy tak bolesna, że mimo najszczerszych chęci nowego związku nie udaje się otwarcieRecepta na udany związek? Można pod to podciągnąć starą, życiową prawdę: zanim zwiążesz się z kimś nowym, musisz zamknąć poprzedni rozdział. Zamknąć na amen, bez żadnych niedopowiedzeń i nierozliczonych spraw. Udana przyszłość wymaga uczciwego rozrachunku z przeszłością, bez tego ani rusz, w przeciwnym razie brudy po poprzednikach będą się ciągnęły i ciągnęły, psując nowe rozdanie. To niby oczywistość, ale praktyka pokazuje, że nie tylko w polityce historia niczego nas nie uczy, również w sprawach sercowych ludzie wcale nie są tak chętni do uczenia się na błędach. Co w sumie nie jest znowu aż tak wielkim zaskoczeniem, wszak trudno obiektywnie ocenić własną miłosną przeszłość, za dużo tu emocji i zranionych grzech to oczywiście niedostrzeganie win własnych. Niezmiernie rzadko się zdarza, by rozpad i prowadzący do niego kryzys był dziełem wyłącznie jednej osoby, zazwyczaj obie strony dokładają coś od siebie. Prawda, jedno może tych cegiełek dorzucać więcej, drugie mniej, ale mur oddzielający od siebie kochających się kiedyś ludzi przeważnie jest ich wspólnym dziełem. Dlatego dla własnego dobra warto zdać sobie sprawę z własnych niedoskonałości i zrobić szczery rachunek rzeczywiście czasami byłam jędzą? Faktycznie wymagałam zbyt dużo i czepiałam się głupot? Istotnie go nie doceniałam? Popełniłam błąd tam i tam, odrzuciłam rękę wyciągniętą na zgodę? To bardzo wygodne powiedzieć sobie, jaki to z niego był drań, ale nie oszukujmy się, nie wszyscy mężczyźni to potwory, a czasami tego potwora budzą w nich właśnie niezbyt rozsądne zachowania życiowych on naprawdę był?Z drugiej strony, trzeźwą ocenę przysłania czasami bezkrytyczne podejście do ex-połówki. Jak się rzekło, do tanga trzeba dwojga, skoro związek się rozpadł, to z partnerem musiało być coś nie tak. Co konkretnie? Znowu kłopot, bo tęsknota po rozstaniu potrafi być tak wielka, że przestaje się rozumieć powody rozstania. Dlaczego nie jesteśmy razem? Przecież on był taki cudowny, tak było wspaniale! Pamięta się wyłącznie pozytywy, samotność zagłusza brzydkie sprawki. Nieważne, że wcześniej prawie się chciało tego drania inaczej, złość i rozczarowanie przytłumiają do tego stopnia, że o swoim ex nie da się powiedzieć ani jednego dobrego słowa. To cham, świnia, gbur, zero w nim czułości, niczego nie umiał, do niczego nie doszedł, a wieczorem strasznie śmierdziały mu nogi. No gdzie ja miałam oczy, to niemożliwe, zakochać się w takim paździerzu!Cokolwiek się o byłym myśli, tak jednostronny obraz mocno przeszkadza w nowej znajomości, ponieważ ex-partner także w tym związku jest, czy to jako niedościgły ideał, czy jako kwintesencja męskich przywar właściwa wszystkim przedstawicielom płci przeciwnej. Za to mając w miarę obiektywny sąd o przeszłości, widząc plusy i minusy zakończonej znajomości, dużo łatwiej wejść w nowy związek bez krępujących obciążeń – przynajmniej jest jasne, czego oczekuje się od partnera, a co jest absolutnie nie do przyjęcia. Jak wygląda wdrażanie tego w życie to już zupełnie inna kwestia, niemniej z oczyszczoną głową szanse na sukces są bez wątpienia dużo, dużo już nie wierzęDoświadczenia uczą nas życia, czasami jednak zdarzenia z przeszłości tak mocno dały w kość, że bardzo trudno jest otworzyć serce po raz kolejny. Jest wielka nieufność, jest paraliżujący strach. Najprościej byłoby pozostać singlem, zapewnić sobie wreszcie pożądane bezpieczeństwo i komfort, zbudować szczęście na własnych zasadach. Sęk w tym, że bardzo często, mimo tak bolesnego zawodu miłosnego, wciąż do szczęścia potrzebuje się drugiej, bliskiej się wtedy dzieje? Na drodze staje on, wydaje się całkiem w porządku. Iskrzy, na randkach bardzo sympatycznie. Wracają te przyjemne uczucia, o których zupełnie się już zapomniało. Nie zapomniało się jednak o traumatycznych przeżyciach, o wspólnym życiu z alkoholikiem, damskim bokserem, psychicznym dręczycielem. Ta pamięć działa jak blokada, na każdym kroku szuka czerwonych flag, nakazuje zachować chłodny dystans – nic dziwnego, byłemu wierzyło się bez zastrzeżeń i czym się to skończyło?Idzie jak po grudzie, tym bardziej, że wiele tu zależy od partnera. Zachowania kobiety po ciężkich przejściach nierzadko są mylnie interpretowane – w wielu przypadkach przyjmuje ona postawę obronną, przez co wydaje się trochę agresywna, chłodna, roszczeniowa. Do rozmowy podchodzi konfrontacyjnie, bo przy toksycznym partnerze oduczyła się normalnego dialogu. Jest skłonna do nadinterpretacji. Robi jeden krok naprzód i zaraz trzy do tyłu. Krótko mówiąc, łatwo przypiąć jej łatkę kapryśnej primadonny. U mężczyzn jest podobnie – swój lęk przed ponownym zranieniem maskują z traumatyczną przeszłością potrzebują po prostu większych dawek cierpliwości, czułości i wyrozumiałości. Oczywiście, nie można w nieskończoność rozdrapywać starych ran, niemniej po wyjątkowo toksycznym związku dochodzi się do siebie znacznie dłużej i jeśli partner tego nie zrozumie, może być kiepsko. Dlatego właśnie warto opowiedzieć o swojej przeszłości, chociaż w ogólnym zarysie – ofiary po przejściach niechętnie to robią, jest im wstyd, że tak dawały się poniżać, jeśli jednak partnerowi naprawdę zależy, to po takim wyznaniu jeszcze bardziej chce pomóc. A jeśli nie, to przynajmniej wiadomo, że ktoś nie miał poważnych że żyjęOgraniczone zaufanie nie jest zresztą tak złą taktyką. Wiele kobiet z toksyczną przeszłością ma mentalność ofiary, niejako przyciągają do siebie zwyrodnialców i wcale nie jest rzadkością, że po wyrwaniu się z jednego kręgu piekielnego wpadają do drugiego. Niekiedy to one same podświadomie lgną do podejrzanych typów, bo jest to schemat, który dobrze znają. Brutalny mąż jest straszny, jednak po latach wspólnego życia wiadomo, jak się zachować by uderzył tylko raz i poszedł spać. Jakkolwiek to brzmi, tak właśnie masa kobiet radzi sobie ze swoimi oprawcami – próbują tylko zminimalizować straty i są przekonane, że bagno to wszystko, co mogą dostać od które chcą zerwać z toksyczną przeszłością, też nie zawsze czują, że zasługują na dobro. Mogą spotkać nową miłość, ale przyjmują ją z nieufnością. Nie tylko przez strach przed powtórką, ale i przez ogromne kompleksy. Jeżeli przez lata było się dla kogoś tłumokiem, szmatą, wywłoką i na dodatek workiem treningowym, to raczej nie wpływa pozytywnie na samoocenę. Gdybym była fajna, to nikt by mnie tak nie traktował, prawda? Nieprawda, ale tak właśnie masa skrzywdzonych kobiet sądzi. Czują się jak śmieciuszki, niewarte czułości, opieki i dobrego to często w ich zachowaniu. Toksyczna przeszłość u wielu osób wyrabia nawyk przepraszania za wszystko, również za nieswoje winy, tak na wszelki wypadek. Na zapas także się dziękuje, niekiedy za takie oczywistości jak ‘dzięki, że przyszedłeś o umówionej godzinie’ czy ‘dzięki, że pozwoliłeś mi dokończyć zdanie’. Patologiczne związki uczą, że nigdy nie jest się godnym ofiarowanej miłości i trzeba się starać ponad miarę – i to też zwykle zostaje na długo w głowie. Kiedy początkowa rezerwa znika, niejednokrotnie zaczyna się przesada w drugą stronę, a więc nie walczy się o swoje, ustępuje zawczasu, dba się głównie o dobre samopoczucie partnera. Wszystko, żeby tylko nie psuć atmosfery, nawet gdy to kosztem z kompleksamiTo bardzo zgubne nawyki, które mogą popsuć nowy związek, bo jednak takie wykładanie się na tacy deprawuje partnera, choćby to był porządny chłop bez niecnych zamiarów – taka nasza natura, że gdy dają coś za darmo, to chętnie z tego korzystamy. I właśnie z tego względu warto wyrugować te szkodliwe przyzwyczajenia, nauczyć się normalnych międzyludzkich interakcji. Zrozumieć, że bycie miłym i pomocnym to żaden akt łaski, a związkowy polega na tym, że samodzielnie nie zawsze jest się w stanie uporać z przykrymi wspomnieniami. Miłość partnera też może nie wystarczyć, zwłaszcza gdy nie ma on pojęcia, jak ogarnąć prawdziwą traumę. Fachowa pomoc w takich przypadkach to w dalszym ciągu wstydliwy temat, bo co, nie dość, że przeszło się gehennę, to teraz trzeba na dokładkę przyznać, że ma się coś z głową? Trochę tego za rodzinę i przyjaciół często odsuwa się od siebie, a to właśnie bliscy, życzliwi ludzie pomagają wrócić do pionu, wystarczy im na to pozwolić. Zdrowe otoczenie to najlepsze wsparcie, bo takie osoby nie tylko pomagają wyleczyć się z kompleksów, ale przy okazji ułatwiają zrozumienie tego, co się stało, dlaczego związek był toksyczny i że w ogóle był toksyczny, bo z tego też nie każda ofiara zdaje sobie na nowo zbudowana pewność siebie to doskonała tarcza obronna – wykrycie na radarze zakompleksionej, zagubionej sierotki nie jest wielką sztuką i stosunkowo łatwo taką dziewczynę podejść i wykorzystać, ale gdy wysoka samoocena jest prawdziwa, jest bardziej prawdopodobne, że uniknie się ryzyka się nie obejdzieIdealnie by było, gdyby po ciężkich przeżyciach przysługiwało jakieś stuprocentowe ubezpieczenie, że od tej pory absolutnie nic złego się nie przydarzy. Cóż, to niemożliwe, można sobie opracować genialną strategię działania, przetestować partnera na tysiąc sposobów, ostrożnie podchodzić do każdej poważnej decyzji, a i tak na koniec może dojść do katastrofy. Jasne, nie ma się co rzucać w przepaść, ale nawet gdy schodzi się do nieznanej jaskini solidnie przygotowanym, z profesjonalnym sprzętem i pełną asekuracją, nigdy nie wiadomo, co się zastanie na związek to zawsze zagadka i nic z niego nie wyjdzie, jeśli się nie zaryzykuje. Dla młodych i niedoświadczonych to wielka przygoda, im łatwo pójść na całość, ale dla ludzi po przejściach miłość to grząski grunt pełen pułapek. Ryzyko? To już było, blizny zostały do dzisiaj. Czy da się inaczej? W pewnym sensie tak, można działać wolniej, rozsądniej, bez gorącej głowy. Zerwać z toksycznym schematem, który nakazywał skakanie po ekstremach. Jak ufać, to nie bezgranicznie. Jak kochać, to nie bezwarunkowo. Nie oddawać się w stu procentach. Nauczyć się stawiać granice i tego, że one są naprawdę nieprzekraczalne, bez wymówek, że ‘miał ciężki dzień’ albo ‘to ja go sprowokowałam’.I choć uczucia są w związku najważniejsze, to rozsądek bywa równie pożyteczny co głos serca – miłosne dramaty to zwykle efekt tego, że emocje zupełnie zagłuszyły rozum. Odrobina zdrowego wyrachowania nikomu nie zaszkodzi, a włączany od czasu do czasu wewnętrzny egoista szybciej dojrzy niepokojące sygnały. W końcu najważniejsze jest to, by przy drugim człowieku czuć się komfortowo, a ciężko mówić o komforcie, gdy miłości ciągle towarzyszy strach, że ukochany będzie niezadowolony.
Prowadzenie konwersacji przez Internet lub telefon to trudna sztuka, a większość z nas zalicza mniejsze lub większe wpadki. Zobacz, jak ich lepiej NIE pisać do faceta? /fot. pexelsW życiu wielu z nas przychodzi taki moment, kiedy zaczynamy budować nową relację. Wiąże się to często z dużymi emocjami i ekscytacją, dlatego często skupiamy się na tym, aby nie popełnić błędu “już na starcie”. Zobacz, czego osoba, którą jesteś zainteresowana, nie chciałaby też: Jak NIE postępować w związku? Najczęstsze błędy jakie popełniamyNa początku znajomości często “badamy teren” i wymieniamy z drugą osobą mniej lub bardziej zobowiązujące wiadomości. Pisząc, łatwiej poprowadzić rozmowę i przemyśleć, co mamy do przekazania, wiąże się to jednak z tym, że jak już naciśniemy “wyślij” nie ma odwrotu – możemy jedynie czekać na odpowiedź. Oto kwestie, na jakie lepiej uważać przy wymienianiu wiadomości przez Internet:#1 Wspominanie o poprzednich relacjachSprawa przeszłości oczywiście jest istotna i temat warto przegadać. Nikt jednak nie chce na początku znajomości mierzyć się z porównaniami i wspomnieniami o byłych. To co było, jest już za Tobą, skup się na obecnej relacji i osobie, z którą rozmawiasz. Jeśli za często będziesz wspominała o byłym partnerze, osoba do której to piszesz będzie nie tylko zirytowana, ale może uznać, że jeszcze nie przepracowałaś poprzedniego związku.#2 “Nie wiem”, “nic”Mężczyźni też potrzebują uwagi i zainteresowania. Wiele artykułów i poradników dla kobiet wskazuje co prawda, że kobiety powinny “zgrywać niedostępną” i nie okazywać mężczyźnie zainteresowania, nie należy jednak w tym przesadzić! Jeśli na jego wiadomości ciągle będziesz odpisywała “nie wiem”, osoba z którą piszesz może w końcu się zdenerwować i uznać, że nie masz ochoty kontynuować relacji. A przecież nie o to Ci chodzi, prawda?#3 KompleksyNawet jeśli czujesz się niepewnie w swoim ciele, nie okazuj tego od razu mężczyźnie. Skup się na tym, żeby pokazać mu swoje atuty i przedstawić się w jak najlepszym świetle. Jeśli w rozmowie ciągle będziesz podkreślała swoje wady, rozmowa nikomu nie przyniesie radości, a raczej zmęczenie i zdenerwowanie. Na początku relacji generalnie staraj się nie skupiać na swojej osobie i uważaj, aby nie przegiąć w drugą stronę – nadmierne przechwalanie się również nie będzie dobrze odebrane.#4 Pijesz – nie piszSprawa może być oczywista, ale często o tym zapominamy. Alkohol dodaje nam odwagi i wydaje nam się, że po wypiciu drinka łatwiej nam się nawiązuje rozmowę. Tracimy jednak zdolność trzeźwej oceny sytuacji, a nawet jeśli podczas pisania nie plączą nam się literki i wiadomości są czytelne, treści, które piszemy niekoniecznie mogą być tymi, które chcemy też: Czy Twoja relacja z partnerem zmierza w dobrą stronę? Kilka pytań, które pomogą Ci na to odpowiedzieć
jak postępować z facetem na początku znajomości